Jak przewieźć rowerem szafę z Ikei – typy holenderskich rowerzystów

Rower to podstawowy transport w Holandii.  Niewątpliwe Holendrzy zbudowali sobie bardzo przemyślany a zarazem prosty system infrastruktury rowerowej. Wszystko jest tu podporządkowane nadrzędnej roli roweru i jest to godne pochwały.

Przemierzając tysiące kilometrów ścieżek rowerowych w tym kraju nie sposób nie zauważyć, że rowerzyści tu dzielą się na pewne kategorie, które czasami się przenikają wzajemnie.

Poniżej scharakteryzowaliśmy je pokrótce.

Rowerzysta non-profit

Rower_1

Jej/jego rower słychać z odległości ponad kilometra po skrzepieniu i rzężeniu. Światełko, jeśli jest to ledwo miga, ale raczej na pewno nie działa. Łańcuch jest jasno żółty od rdzy. Błotnik kiwa się na boki obciera o oponę. Tylny, bo przedniego już nie ma od 60 lat. Nie ma hamulców, zresztą chyba nigdy nie było. Rower wyciągnął prawdopodobnie z dna kanału około 20 lat temu. Resztki mułu na ramie widać do dziś. Jeśli ma sakwy, to oberwane i bez dna. Często rowerzystą jest student albo Holender nonszalant (patrz: opis niżej). Wydaje się dumny ze stanu swojego roweru. Na parkingu nigdy go nie przypina i nie szuka specjalnego miejsca. I tak nikt nie chce parkować obok niego.

Rowerzysta nonszalant (prawdziwy Holender)

Obie ręce obowiązkowo w kieszeniach, najczęściej krótkie spodnie jeansowe, słuchawki na uszach i klapki na nogach. Koszulka na ogół biała polo z minimum 8 guzikami rozłożonymi blisko siebie. Wszystko niezależnie od pogody, nigdy nie zakłada nic przeciwdeszczowego (nie występuje w połączeniu z typem ‘wodoodporny’). Obowiązkowo na bagażniku przed kierownicą ma zmodyfikowaną (bez przegródek) kratę od piwa Heineken do przewożenia swojego plecaka. W kolejce do zamkniętego mostu przepycha się na początek pod sam szlaban stając na pasie do ruchu w przeciwną stronę. Później pcha się dalej. Często występują w grupie i jadą całą szerokością ścieżki gadając cały czas ze sobą. Nie widzi potrzeby zjechania, żeby ustąpić tym z przeciwka. Uważa, że zawsze się zmieści. Zawsze.

Rowerzysta student

Nie jest Holendrem. Nie zna przepisów i często potrafi jechać lewa stroną, bo tak się jeździ u niego w kraju, o ile w jego kraju są w ogóle jakieś strony. Jak skręca to zawsze wyjeżdża na przeciwległy pas ruchu, bo nie wyrabia się w zakręcie. Czerwone światło jak i inni użytkownicy dróg i ścieżek rowerowych dla niego nie istnieją, gdyż zbyt jest skupiony na swoim i tylko swoim jechaniu. Zresztą on sam dla siebie też nie istnieje. Liczy się tylko utrzymanie na rowerze. Nie przeprasza, bo nie bardzo wie jak i nie ma czasu.  Nie umie ruszyć pod górę, jeśli się zatrzyma. Szczególnie pod szlabanem zamykającym most. Ruszając, odpycha się tysiąc razy nogą kiwając się na boki i potrącając innych. Jak już mu się uda ruszyć, to musi zeskoczyć z siodełka i zacząć od nowa. Wyjeżdżając z podporządkowanej nie zatrzymuje się, tylko pcha się na trzeciego. Nie przeprasza, próbuje przeżyć.

Matka rowerzystka/ojciec rowerzysta

Rower_3

Wiezie na swoim rowerze od min. 3 do 58 swoich dzieci i dzieci znajomych. Na ogół pojawia się rano i po południu, rozwożąc dzieci do szkół i przedszkoli. Rower ma zainstalowane siedzenia wszędzie. Albo ma skrzynie ładunkowa na dzieci. Albo jedno i drugie. Często w czasie wsiadania (matka wsiada ostatnia!) rower z dziećmi wywraca się a dzieci wysypują się na ulicę. Rower ze skrzynią bardzo zachodzi na zakrętach. Ten typ rowerzysty budzi jednak duży szacunek wśród innych uczestników (poza ‘rowerzystą profi’). Szczególnie jeśli rower nie jest elektryczny. Często matka lub ojciec rowerzysta pcha dodatkowo jedną ręką obok siebie dziecko na osobnym rowerze (patrz: ‘Rowerzysta dziecko ze wspomaganiem’) a drugą przytrzymuje malucha przed sobą na dodatkowym siedzeniu zmieniając mu pieluchę.

Rowerzysta dziecko ze wspomaganiem

Nie występuje samodzielnie. Male dziecko, które umie już jeździć na rowerze, ale nie ma jeszcze siły (lub ochoty) żeby jechać samodzielnie. Zawsze towarzyszy mu rodzic, który jadąc obok pcha dziecko jedna ręką. Bardzo często rodzic występuje w konfiguracji ‘matka rowerzysta/ojciec rowerzysta’.

Rowerzysta gabaryt

Rowerzysta, który przewozi dowolny towar niemieszczący się w jego koszyku i/ lub sakwach. Bardzo często towar przekracza 3m3 objętości a jego kształt jest nietypowy. Może to być dwuosobowy materac, lampa, reklama wielkogabarytowa, pręty zbrojeniowe Ø32, pościel, wędka, szafa, szyba. Zawsze walczy z wiatrem, ponieważ towar stawia dodatkowy opor. Nie ma jak sygnalizować skrętu, bo obie ręce ma zajęte trzymaniem gabarytu. Czasem wiezie 10 siat zawieszonych na kierownicy. Zajmuje więcej niż jeden pas. Można spotkać w okolicy Ikei.

Rowerzysta profi

Kiedy jedzie na rowerze, wszystko co związane z nim ma wyglądać, jakby uczestniczył właśnie w wyścigu Tour de France albo co najmniej się do niego przygotowywał. Kask, okulary rowerowe, obcisły strój z kieszonkami na plecach, rowerowe buty i skarpety. Rower musi być profesjonalny szosowy. Minimum dwa bidony w ramie. Nie jedzie wolniej niż 60km/h. Często występuje w grupie min. 2 rowerzystów. Nie uznaje innych rowerzystów nie-profesjonalistów. Jedyny typ rowerzysty, który w Holandii który porusza się w kasku.

Rowerzysta +80

Rower_2

Zasuszony Holender w wieku powyżej 80 lat który wyprzedzający wszystkich na swoim rowerze elektrycznym. Stosuje się do zasad ruchu wpojonych jeszcze przed pierwsza wojna światową. Nawet jak kończy manewr wyprzedzania, do sygnalizuje go ręką. Będzie tak robił to końca swojego życia, czyli, jak wynika ze średniej w tym kraju, przez następne 60 lat.

Rowerzysta wańka-wstańka lub kiwak

Jak jedzie na rowerze to się kiwa. Kiwa się na boki w rytm naciskania na pedały. Niezależnie od tego czy jedzie szybko, czy wolno, czy pod górę, czy z góry zawsze się kiwa. Jak schodzi roweru to przestaje się kiwać. Bardzo często dysponuje rowerem tak ciężkim, że staranowałby autobus miejski bez uszczerbku dla siebie. Często zupełnie bez powodu jest błogo uśmiechnięty i ma rozmarzony wyraz twarzy.

Rowerzysta grymas

Niezależnie od pogody i nachylenia ścieżki rowerzysta ma taki grymas na twarzy jakby miał zaraz wyzionąć ducha. Obowiązkowo grymas charakteryzuje się ściągniętymi brwiami, pomarszczonym z wysiłku czołem, wykrzywionymi ustami i widocznymi zębami.  Robi to zupełnie nieświadomie, nawet jak czeka na zielone światło. Tak już ma. Występuje czasem jako kombinacja z typem ‘wańka-wstańka/kiwak’. Czasem grymas pozostaje do trzech godzin po zejściu z roweru.

Rowerzysta nie-interesujesz-mnie/ bulwers

Jedzie tak żeby pokazać całym sobą, że nic go nie interesuje. Patrzy poza horyzont albo w inną stronę. Jak przenosi wzrok to zawsze charakterystycznie wydłuża ten moment zamykając powieki.  Pedałuje dostojnie, nigdy się nie spieszy. Zawsze ma wyprostowana postawę i kierownicę z mocno zagiętymi końcami. Koszyk wiklinowy przed kierownica. Często kobieta. Zawsze wygląda na nieco zbulwersowaną istnieniem innych. Ale nigdy nie sobą.

Rowerzysta artysta

Rower_4.jpg

W koszyk przed przednią kierownicą ma wplecione sztuczne kwiatki. Dalej jest jeszcze lepiej. Rower pomalowany na wybrany kolor lub obklejony rożnymi kolorowymi taśmami. Wszystko wykonane amatorsko.  Obowiązkowo światełko musi się dyndać na gumce. Siodełko duże, skórzane, może być nabite ćwiekami. Fajnie, jeśli opony mają nietypowy kolor. Jeśli rower przestanie jeździć ze starości, maluje go na biało, stawia przed domem wieszając na nim doniczki z kwiatami. Albo zostawia na zawsze na parkingu przy stacji kolejowej.

Rowerzysta-dostawca

Jeździ tylko rowerem elektrycznym. Przed sobą i za sobą ma dwa pudla na pizzę. Jedzie nie wolniej niż 50kmh i nigdy nie pokazuje czy skręca. Przejeżdża po krawężnikach, trawie, ulicy, kotach, ludziach. Nigdy się nie zatrzymuje. Nigdy nie spuszcza wzroku ze swojej komórki w trakcie jazdy. Wiek rowerzysty nie przekracza 16 lat.

Rowerzysta przewozowiec

Wiezie kogoś na bagażniku. Na ogół dziewczynę, która obowiązkowo siedzi bokiem balansując ciałem. Jedzie raczej wolno, bo mu ciężko. Jej nogi wystają na poł szerokości ścieżki. Często występuje w grupie i należy do typu nonszalant. Dziewczyna obowiązkowo wsiada na bagażnik wskakując w trakcie ruszania. Nigdy nie wsiada zanim jej chłopak nie ruszy.

Rowerzysta wodoodporny

Rower_5

Od stop do głów zabezpieczony przed deszczem. Kurtka z kapturem, spodnie przeciwdeszczowe nałożone na spodnie, przeciwdeszczowa ochrona na buty, plecak/ torba z naciągniętą osłoną przeciwdeszczowa. Spocony od pierwszej sekundy. Rozbiera się w pospiechu na peronie, żeby zdążyć na nadjeżdżający właśnie pociąg. Albo w pociągu, jeśli nie zdążył wcześniej.

Rowerzysta kolejowy

Jeździ do pracy na rowerze. Ale po drodze musi skorzystać z pociągu, bo praca jest w odległości 100km od miejsca zamieszkania. Ma na ogół mały składany rower, który próbuje wepchnąć wraz ze sobą do zatłoczonego w godzinach szczytu pociągu. Zawsze wszystkim przeszkadza, chociaż jego mina zdaje się twierdzić, że nie przeszkadza nikomu, bo złożył rower. Rozkłada go zaraz po tym, jak wysiądzie z pociągu, jeszcze na peronie. I podjeżdża rowerem do schodów po czym targa rower do góry. Jego rower ma bardzo małe kółka, więc jak na nim jedzie, wygląda jakby ukradł go dziecku.

Rowerzysta pieszy

Idzie ścieżką rowerową prowadząc rower. Powodów jest kilka. Jednym z nich jest fakt, że złapał gumę. Może też być zmęczony i prowadzi rower po podjeździe pod górę. Albo idzie z kimś, kto nie ma roweru. Na przykład ze swoją dziewczyną, która jechała na bagażniku. Albo z trzema które jechały, ale nie dał rady.

Rower bez rowerzysty

W zasadzie bardzo obszerna, acz statyczna kategoria. Należą do niej wszystkie rowery, które zostały w jakiś sposób porzucone wzdłuż ciągów rowerowych. Znajdują się tu tony rowerów wrzuconych do kanałów i wydobytych (bądź nie) podczas okresowego czyszczenia kanału albo kiedy kajakarz zahaczy o wystający z dna pedał. Są tu również rowery trupy przypięte łańcuchem na zawsze do latarni, często z niewyobrażalnie pokrzywionymi kołami, rowery, które stoją na parkingach rowerowych od zawsze, to jest od czasu, zanim parking powstał, rowery kwietniki (patrz: rowerzysta- artysta), rowery -reklamy (to samo co kwietniki, tylko że z reklamą baru), w końcu zepsute i/lub porzucone rowery z wypożyczalni.

Powyżej scharakteryzowano jedynie podstawowe typy rowerzystów występujące w Holandii. Listę tę można by rozszerzyć chociażby o typ eleganta (jadącego na rowerze np. w smokingu z puzonem na występ do filharmonii) i jeszcze parę innych. Jeśli mieszkacie w Holandii albo ją odwiedzaliście, podzielcie się swoimi ulubionymi „typami”.

 

Leave a Reply

Powered by WordPress.com. Autor motywu: Anders Noren.

Up ↑

%d