Kurczaki wybierają ciepło, czyli nie taka zwykła Wielkanoc

Poszliśmy ze święconką do katolickiego kościoła, gdzie afrykański ksiądz ze swoim filipińskim pomocnikiem pobłogosławili pokarmy przyniesione przez dziewczynki w krakowskich strojach. Potem jeden Polak odczytał fragment Biblii ze swojego telefonu komórkowego. W drodze z kościoła na parking w prawie 40-stopniowym upale stopiła się głowa naszego czekoladowego baranka.  

Powered by WordPress.com.

Up ↑